Kursy TOTALbet: Manchester City – Real Madryt
Trzeba przyznać, że pierwsze półfinałowe starcie pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City miało nieco nieoczekiwany przebieg. Zaczęło się zgodnie z planem, goście z Wysp Brytyjskich zdecydowanie częściej znajdowali się w posiadaniu piłki, przez co udawało im się tworzyć mniej lub bardziej groźne sytuacje pod bramką Thibaut Courtois. Królewscy w pierwszej odsłonie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, a mimo to… wyszli na prowadzenie. Wszystko za sprawą znakomitej akcji Camavingi, a następnie fenomenalnego uderzenia z dystansu Viniciusa. Co ciekawe, po zmianie stron role się odwróciły. To gospodarze prezentowali się zdecydowanie lepiej i wydawało się, że druga bramka wisi w powietrzu. Takowa faktycznie padła, tyle że dla rywali. Tym razem znakomitym uderzeniem z dalszej odległości popisał się Kevin de Bruyne, który nie dał swojemu koledze z reprezentacji najmniejszych szans na skuteczną interwencję. Nie obyło się jednak bez kontrowersji – chwilę wcześniej jeden z piłkarzy City wygarnął piłkę już zza linii bocznej, czego ani trójka sędziowska ani VAR nie wychwycili. Choć piłkarze z Madrytu po zakończeniu spotkania mieli o to spore pretensje do arbitrów, nie zmienia to faktu, że mecz ostatecznie zakończył się remisem. A taki rezultat przed meczem rewanżowym w roli faworyta stawia drużynę Pepa Guardioli. Podobnie uważają eksperci z TOTALbet, którzy kurs na awans The Citizens do finału ustalili na poziomie 1.30. W przypadku Królewskich jest to natomiast 3.42.
Real Madryt niejeden raz pokazał już jednak, że w Lidze Mistrzów potrafi dokonywać rzeczy niemożliwych, a ubiegły sezon jest na to najlepszym dowodem. Przekonał się o tym m.in. Manchester City. Obie drużyny spotkały się wówczas na tym samym etapie rozgrywek. W pierwszym, rozgrywanym na Etihad Stadium spotkaniu gospodarze zaczęli w sposób piorunujący i wydawało się, że dojdzie do pogromu. Królewscy potrafili jednak do maksimum wycisnąć okazje stworzone pod bramką Edersona i przegrali wówczas jedynie 3:4. W rewanżu bardzo długo wydawało się, że podopieczni Carlo Ancelottiego nie będą mieli nic do powiedzenia. To The Citizens dyktowali warunki, a po golu Mahreza byli niemal obiema nogami w wielkim finale. W samej końcówce madrytczycy uaktywnili jednak swój „gen Ligi Mistrzów” – Rodrygo dwukrotnie na przestrzeni kilkudziesięciu sekund trafił do siatki rywala, doprowadzając tym samym do dogrywki. Tam ewidentnie rozbitych Anglików pogrążył Benzema, pewnie wykorzystując rzut karny. Sezon 2021/2022 w wykonaniu Realu z pewnością przeszedł do historii Ligi Mistrzów, ale czy hiszpański zespół będzie w stanie dokonać tego po raz kolejny? Zdaniem TOTALbet – nie. Legalny polski bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf gości w środowym meczu płaci bowiem aż 5.40 zł. W przypadku wygranej Manchesteru City jest to z kolei 1.61 zł.
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
Man City – 1.61 remis – 4.50 Real – 5.40
- Awans:
Man City – 1.30 Real – 3.42
- Sposób awansu:
Man City w regulaminowym czasie – 1.48
Man City w dogrywce – 8.50
Man City w rzutach karnych – 16.00
Real w regulaminowym czasie – 4.30
Real w dogrywce – 22.00
Real w rzutach karnych – 16.00
- Total – suma goli w meczu:
poniżej 0.5 – 12.00 powyżej 0.5 – 1.03
poniżej 1.5 – 4.65 powyżej 1.5 – 1.18
poniżej 2.5 – 2.32 powyżej 2.5 – 1.59
poniżej 3.5 – 1.54 powyżej 3.5 – 2.44
poniżej 4.5 – 1.21 powyżej 4.5 – 4.25
poniżej 5.5 – 1.08 powyżej 5.5 – 7.60
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.