Bez względu na to, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach i jak szorstkie i chłodne było pożegnanie Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium, nic nie zmieni faktu, że Polak jest jedną z ikon tego klubu. Osiem lat spędzonych na Allianz Arenie, setki strzelonych bramek i dziesiątki wygranych trofeów na zawsze zostaną w historii monachijczyków.
Niemiec bezlitośnie uderza w Lewandowskiego. Tak opisał Polaka, z jego ust padły zatrważające słowa
Lewandowski o kibicach Bayernu. Powiedział to wprost
Dlatego też mecz w miniony wtorek przyciągał uwagę tysięcy kibiców na całym świecie. Było to bowiem pierwsze spotkanie na Allianz Arenie z udziałem Lewandowskiego, po jego odejściu z Bayernu. Napastnik FC Barcelona rywalizacji w drugiej kolejce Ligi Mistrzów nie będzie wspominał miło, bo jego zespół przegrał, a on sam zmarnował dogodne sytuacje do zdobycia bramki.
Nie było jednak sytuacji, której niektórzy się obawiali. Przed spotkaniem apelowano, aby przyjąć Lewandowskiego brawami, a nie gwizdami. I w tym kontekście fani Bayernu spisali się na medal, bo powitanie reprezentanta Polski było gorące i obyło się bez skandalu. Kilka dni po rywalizacji sam zawodnik postanowił zwrócić się do kibiców mistrzów Niemiec.
- Jestem bardzo wdzięczny fanom w Monachium za sposób, w jaki mnie przyjęli. To było dla mnie pełne szacunku, miłe i ważne. Byłem w Monachium przez osiem lat, a nie dwa czy trzy. Nie można tego wyrzucić ani o tym zapomnieć - powiedział Lewandowski w rozmowie z "Bildem". Takie słowa jedynie potwierdzają, że Polak ma ogromną klasę.