- Real Madryt to wielki rywal, podobnie jak pozostałe siedem drużyn, które grają dalej w Lidze Mistrzów. Mamy przed sobą wielki dwumecz - powiedział Diego Simeone zapytany o to, jak ocenia piątkowe losowanie. Dziennikarz odniósł się także do poprzedniego starcia obu tych drużyn, które zakończyło się istną demolką. Atletico ograło u siebie Real aż 4:0, a Cristiano Ronaldo nie oddał ani jednego strzału. Simeone szybko jednak zmienił temat.
Liga Mistrzów: Real Madryt ma problem. Czy przełamie klątwę Atletico?
- Myślę bardziej o Getafe. Do pierwszego ćwierćfinału pozostają jeszcze ponad trzy tygodnie. Będzie czas, żebyście jeszcze czerpali radość z analizowania tego starcia. Teraz nasze życie to La Liga. Trzeba walczyć, żeby nie odpaść z walki z Valencią i Sevillą. Musimy jasno zrozumieć, że jutro gramy z Getafe i to jest nasz mecz - podkreślał argentyński szkoleniowiec.
Jeszcze parę lat temu "Królewscy" skakaliby z radości po wylosowaniu Atletico, lecz czasy się zmieniły. To piłkarze "Los Colchoneros" mogą delikatnie świętować, że los skojarzył ich z odwiecznym rywalem. Z galaktycznym Realem nie przegrali od ośmiu spotkań! Diego Simeone doskonale zdaje sobie sprawę z tych statystyk, jednak stara się odciągnąć uwagę swoich podopiecznych od tego tematu. Jak sam podkreślał, do tego meczu jeszcze daleko, a w ligowej tabeli trzeba gonić rywali.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail