Liga Mistrzów: VAR już od 1/8 finału? To efekt sędziowskiego SKANDALU w meczu Manchesteru

W środowy wieczór w meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Manchester City na swoim stadionie podejmował Szachtar Donieck. Jeszcze w pierwszej połowie doszło do skandalicznej pomyłki sędziego. Raheem Sterling wpadł w pole karne, zarył butem w ziemię i runął na murawę jak długi, a arbiter... podyktował rzut karny. I była to chyba jedna z najbardziej absurdalnych "jedenastek" w historii, bo natychmiast wywołała gigantyczną burzę.

UEFA długo broniła się przed wprowadzeniem technologii VAR do rozgrywek europejskich pucharów. Ta miała pomagać arbitrom dopiero od przyszłego sezonu, ale sporo wskazuje na to, że fatalna pomyłka Viktora Kassaiego w spotkaniu w Manchesterze może przyspieszyć proces wdrożenia powtórek. BBC Sport informuje, że wideoweryfikacja może obowiązywać już od... fazy pucharowej bieżących rozgrywek!

W minionej kolejce Ligi Mistrzów mieliśmy więcej przykładów karygodnych błędów sędziowskich. Poza rzutem karnym za wyimaginowany faul na Sterlingu pomyłkę popełnił też rozjemca spotkania Viktoria Pilzno - Real Madryt, Deniz Aytekin. Ani on, ani jego asystenci nie zauważyli skandalicznego zachowania Sergio Ramosa, który umyślnym ciosem łokciem złamał rywalowi nos. A nie dostał za to nawet żółtej kartki.

Decyzja o ewentualnym wprowadzeniu VAR-u już w tym sezonie Ligi Mistrzów może zapaść na najbliższym Komitecie Wykonawczym UEFA, który odbędzie się na początku grudnia.