Spotkanie Manchester City - Schalke Gelsenkirchen miało być tylko formalnością. Po emocjonującej pierwszej rywalizacji w dwumeczu minimalną zaliczkę mieli Anglicy. "The Citizens" w dramatycznych okolicznościach wygrali w Niemczech 3:2 i postawili się w korzystnej sytuacji przed rewanżem. Chyba żaden z fanów podopiecznych Pepa Guardioli nie dopuszczał do siebie myśli, że City odpadnie i nie znajdzie się w gronie ośmiu najlepszych zespołów tegorocznej edycji elitarnych europejskich rozgrywek. Jak pokazały boiskowe wydarzenia, żaden z kibiców "Obywateli" nie mógł być zawiedziony.
Choć Schalke w pierwszym fragmencie meczu dzielnie się broniło, to gdy Manchester City napoczął już rywali, to nie miał litości do samego końca wtorkowej rywalizacji. Wielkie strzelanie na Etihad Stadium rozpoczął w 35. minucie Sergio Aguero. Argentyńczyk okazał się skutecznym wykonawcą rzutu karnego. Przed przerwą on i Leroy Sane dorzucili jeszcze kolejne trafienia dla gospodarzy i ci po 45 minutach prowadzili już 3:0, mając awans do 1/4 finału w zasadzie w kieszeni.
Fani z Niemiec mogli przestać się łudzić już po 11 minutach drugiej odsłony rywalizacji. Wtedy to na 4:0 podwyższył Raheem Sterling. Mimo znacznego prowadzenia, City nie zwalniało tempa i dobijało Schalke kolejnymi ciosami. Manchester City wyprowadził jeszcze 3 skutecznie i ostatecznie pokonała Niemców w rewanżu aż 7:0.
Manchester City - Schalke Gelsenkirchen 7:0 (3:0), pierwszy mecz 3:2 (awans: Manchester City)
Bramki: Sergio Aguero 35 (k), 38, Leroy Sane 42, Raheem Sterling 56, Bernardo Silva 71, Phil Foden 78, Gabriel Jesus 84
Żółte kartki: Danilo, Żinczenko - Bruma
City: Ederson - Walker, Danilo, Laporte (72. Delph), Żinczenko - B. Silva, Guendogan, D. Silva (64. Foden) - Sterling, Aguero (64. Jesus), Sane
Schalke: Fahrmann - Bruma, Stambouli, Sane, Oczipka - Serdar - McKennie (74. Mendyl), Konoplianka, Bentaleb, Burgstaller (79. Teuchert) - Embolo (69. Skrzybski)
Polecany artykuł: