Kapitan reprezentacji Polski w pomeczowej rozmowie z Canal + mówił o nerwach związanych z rywalizacją nie tylko z Marsylią, ale i nasłuchiwaniu wiadomości z Neapolu, gdzie Napoli grało z Arsenalem (2:0).
- Informacje o wyniku z Neapolu jakoś tam dotarły do nas od razu po ich bramce i wtedy zaczęło robić się gorąco - mówił Błaszczykowski. - Najważniejsze jest jednak to, że jesteśmy dalej, na pewno kosztowało nas to sporo nerwów, bo sytuacji w tym meczu było sporo, ale wygraliśmy - dodał.
Przeczytaj koniecznie: Radosław Janukiewicz: Kiedyś bił teraz broni [WYWIAD]
- Te nasze problemy kadrowe, z którymi borykamy się od dłuższego czasu, wpływają czasem na naszą grę, ale dzisiaj była ona dobra i pokazaliśmy, że nawet zawodnicy, którzy wchodzą z ławki potrafią grać i możemy na nich liczyć. W takich meczach, ze sporym obciążeniem, to wiele znaczy - powiedział Błaszczykowski.
Tak relacjonowaliśmy ten mecz: