Informację o śmierci znakomitego napastnika podał podał francuski RMC Sport. Fontaine zmarł w nocy z 28 lutego na 1 marca, miał 89 lat. To drugi z bohaterów mundialu w Szwecji, po słynnym Brazylijczyku Pele, który zmarł w ostatnim czasie. Właśnie w 1958 roku Fontaine ustanowił rekord niepobity do dzisiaj. W sześciu meczach turnieju zdobył 13 bramek! W meczu o III miejsce Francuz strzelił aż 4 gole, a Francja rozbiła reprezentację RFN 6:2. Był to pierwszy wielki sukces Francuzów na arenie międzynarodowej, a w zespole błyszczała trójka napastników Raymond "Kopa" Kopaszewski – Roger Piantoni – Just Fontaine.
Fontaine w swojej karierze reprezentował barwy US Casablanca, OGC Nice i Stade de Reims. Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. W 1967 r. krótko był selekcjonerem reprezentacji Francji, ale po dwóch spotkaniach pożegnał się z tą funkcją. W latach 1973-1976 był trenerem PSG, a później Tuluzy. Jego ostatnią pracą w roli trenera było prowadzenie reprezentacji Maroka, bo właśnie tam, a dokładnie w Marrakeszu się urodził. W 2004 roku FIFA umieściła Fontaine'a na liście 125 najlepszych piłkarzy na świecie.