Wembley w Londynie, Old Trafford w Manchesterze, San Siro w Mediolanie czy Camp Nou w Barcelonie - w ostatnich latach finały Ligi Mistrzów gościły na największych i najpiękniejszych stadionach Starego Kontynentu. Bo z racji tego, że Champions League to rozgrywki europejskie oczywistym się wydaje, że mecze o trofeum także odbywają się w Europie. Ale najwyraźniej z innego założenia wychodzi UEFA.
Hiszpański dziennik "Marca" przekazał sensacyjne informacje, jakoby Uniaa Europejskich Związków Piłkarskich miała już wkrótce rozpocząć ekspansję na inne kontynenty. A w ramach takiej działalności już wkrótce finał imprezy może się odbyć na przykład... w Ameryce Północnej. A konkretnie w Nowym Jorku! Według działaczy właśnie to miasto wydaje się być najlepiej przygotowane do organizacji tego typu przedsięwzięcia.
Ale finał Ligi Mistrzów poza Europą to na razie melodia przyszłości. W przyszłym roku najlepsze drużyny Champions League zmierzą się na stadionie olimpijskim w Kijowie, a rok później w Baku lub Madrycie na nowym obiekcie Atletico Madryt - Wanda Metropolitano. Ale już w 2020 roku mecz o trofeum możliwy jest we wspomnianym Nowym Jorku, co może być zapowiedzią prawdziwej rewolucji. Niewykluczone bowiem, że w poszukiwaniu kolejnych zysków finansowych i marketingowych UEFA zechce zorganizować kolejne finały na jeszcze innych kontynentach.
Ranking FIFA: Polska piątą drużyną świata!
Roman Abramowicz rozwodzi się z piękną Darią Żukową [GALERIA]