Do fatalnego w skutkach wypadku doszło 28 maja. Podczas przejażdżki konnej Sergio Rico spadł z konia i dodatkowo został kopnięty przez zwierzę w głowę. Z poważnymi obrażeniami bramkarz PSG trafił do szpitala w Sewilli, gdzie przebywa do tej pory pod opieką lekarzy na oddziale intensywnej terapii. Od początku było wiadomo, że sytuacja Hiszpana jest poważna, choć szybko pojawiły się wieści o tym, że jego stan jest stabilny. Żona zawodnika, Alba Silva, w przejmujący sposób opisała swoje uczucia związane z całą sytuacją – para pobrała się ledwie rok wcześniej. Teraz kobieta zdradziła mediom, że stan jej ukochanego delikatnie się poprawia.
Lekarze podjęli ważną decyzję w leczeniu Sergio Rico
Alba Silva przekazała „Europa Press”, że leczenie jej męża odbywa się „krok po kroku. Pomału” oraz podkreśliła, że ma pełne zaufanie do zespołu lekarzy ze szpitala Virgen del Rocio. Okazało się także, że medycy postanowili powoli wycofywać środki podtrzymujące śpiączkę farmakologiczną, aby sprawdzić, jak zareaguje organizm bramkarza PSG.
Sergio Rico to wychowanek FC Sevilla. W seniorskiej drużynie tego klubu występował od 2014 do 2020 roku, jednak ostatnie lata to były głównie wypożyczenia – do Fulham oraz do PSG. W 2020 roku przeniósł się do Paryża na stałe i pełni tam rolę rezerwowego bramkarza do teraz (z półroczną przerwą na wypożyczeniu w Mallorce). Obecnie jednak nie wiadomo, czy 29-latek ma jakiekolwiek szanse na powrót do zawodowego sportu.