Liga Mistrzów w tym sezonie rozpoczyna się z przytupem. Już we wtorek doszło do kilku hitowych spotkań, ale to nie koniec. W środowy wieczór jednym z najciekawiej zapowiadających się meczów jest rywalizacja w Paryżu. PSG podejmie u siebie Real Madryt. Z racji tego pod lupą dziennikarzy "El Mundo" znalazł się pewien rytuał piłkarzy francuskiego klubu.
Zauważono, że zawodnicy przed każdym meczem żują gumę. Ale nie taką, którą znamy ze sklepów. Jest to guma nie zawierająca cukru, dająca sporą dawkę witaminy B i przede wszystkim aż 50 miligramów kofeiny. Dla organizmu to prawdziwe "doładowanie", które przyswajane jest w ciągu zaledwie pięciu minut. W porównaniu z innymi produktami mającymi pobudzić organizm, jest to błyskawiczne przyswajanie.
Piłkarze żują ją przed meczem. Guma ma na celu pobudzenie układu nerwowego, a także zmniejszenie uczucia zmęczenia. Maksymalnie można spożyć osiem takich gum dziennie. Pomysł został zaczerpnięty z amerykańskiej armii. Produkt ten wykorzystywali snajperzy, którzy przez wiele godzin musieli czuwać w jednym miejscu, a ich koncentracja nie mogła być zaburzona.
Stosowanie takiego "zastrzyku energetycznego" można budzić pewne wątpliwości, czy jest to w pełni legalne. Ale kofeina nie znajduje się na liście substancji zakazanych przez Światową Agencję Antydopingowej. Jest ona jednak wpisana na listę substancji obserwowanych przez WADA.