Jerzy Dudek

i

Autor: Cyfrasport Jerzy Dudek

Tak Jerzy Dudek ocenia wyczyn Realu, wskazuje kluczowy moment. To ten piłkarz PSG dał paliwo Hiszpanom

2022-03-10 11:09

To był zabójczy finisz gospodarzy. Real pokonał 3:1 PSG w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bohaterem „Królewskich” był Karim Benzema, który popisał się hat trickiem. Francuz sprawił, że to wicemistrzowie Hiszpanii awansowali do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek. - Święto w Madrycie, smutek w Paryżu. Remontada możliwa była dzięki bramkarzowi PSG. To Gianluigi Donnarumma dał paliwo Hiszpanom - ocenia na gorąco Jerzy Dudek (49 l.), były bramkarz Realu i polskiej kadry, który z trybun Santiago Bernabeu oglądał hit Ligi Mistrzów.

W pierwszym spotkaniu górą była ekipa PSG, która wygrała 1:0, a gola strzelił w doliczonym czasie Kylian Mbappe. - Przed meczem mówiłem, że Real liczy na remontadę, ale nie ma zbyt dużych argumentów - mówi Jerzy Dudek. - Królewscy bardzo dobrze zaczęli, starali się utrzymywać przy piłce, a PSG spokojnie czekało, bo miało przewagę z Paryża i nie chciało przejmować inicjatywy. To był dobre 25 minut gospodarzy, a także rywali, którzy kontrolowali grę w defensywie. PSG było groźne w osobie Mbappe, który obok Di Marii i Navasa, dostał brawa od kibiców, gdy spiker podawał składy. To może oznaczać, że fani liczą na jego transfer do Madrytu w przyszłości. Z jego strony było duże zagrożenie. Jak miał piłkę to pokazywał dużą siłę. Wydawało się, że jest po meczu, gdy dał prowadzenie. Mówiłem w przerwie, że Real musi strzelić gola, bo jeśli tego nie zrobi to może nawet przegrać 0:3, bo rywale w kontrataku są fenomenalni. Messi znów zagrał przeciętnie, nie potrafił się odnaleźć. Wszystko co dobre przejął od niego Mbappe: szybkość, drybling, strzał. Real musiał czekał na swój moment. Widać było u gospodarzy bezsilność, a paryżanie wierzyli w siebie - stwierdza były reprezentant Polski.

Właściciel PSG wpadł w furię po klęsce z Realem Madryt. Groził śmiercią, Hiszpanie są wstrząśnięci jego zachowaniem

Nie zanosiło się na to, że Real podniesie się, ale jednak zdołał odrobić straty. Po godzinie z pomocą przyszedł bramkarz PSG, którego pomyłkę wykorzystał Benzema. Ta sytuacja wywołała kontrowersje. - Ten moment zaważył na całym spotkaniu, dał paliwa na remontadę Realu - uważa były golkiper. - Donnarumma podarował prezent gospodarzom. Benzema ostro, zdecydowanie powalczył o piłkę i zmusił Włocha do błędu. Moim zdaniem, gdyby bramkarz PSG został na ziemi, sygnalizując faul, to sędzia nie miałby na tyle odwagi, aby nie zagwizdać przewinienia Francuza. Tyle że Włoch szybko upadł i jeszcze szybciej wstał. Arbiter ocenił, że wszystko rozegrało się na granicy męskiej gry. Reakcja piłkarza utwierdziła go w tym przekonaniu i dlatego wskazał na środek. Gdyby zagwizdał faul to nikt nie miałby pretensji. Ten gol sprawił, że Santiago Bernabeu wybuchło! Atmosfera do końca meczu była pozytywna. Dodała skrzydeł zawodnikom, którzy jeszcze chwilę wcześniej wydawali się bezsilni i sprawiali wrażenie, jakby czekali na najniższy wymiar kary. A potem Benzema jeszcze dwa razy uradował fanów. Na ulicach Madrytu była wielka feta. Widać, że ten awans był potrzebny kibicom. Real nie był faworytem. Thibaut Courtois w dwóch przypadkach bronił fenomenalnie i trzymał zespół w grze. Luka Modrić absolutny profesor w tym momencie, kiedy trzeba było zaistnieć. Niesygnalizowane podanie do Benzemy to był majstersztyk. Dyrygowanie zespołem na najwyższym poziomie. Dużo nabiegał się Valverde. Był widoczny i agresywny w linii pomocy. Imponowało liderowanie Alaby, który mobilizował Militao, gdy ten narzekał na uraz. To wszystko doprowadziło do tego, że piłkarskie szczęście było po stronie Realu – podsumowuje.

Robert Lewandowski z kolejnym rekordem. Znów wyprzedził legendarnego Gerda Muellera

Po raz kolejny PSG nie sprostało zadaniu. - W Madrycie wielkie święto, a w Paryżu kolejny blamaż i zawód - punktuje były reprezentant Polski. - To może być mecz, który przekona Mbappe, że PSG to nie jest najlepsze miejsce dla takiego piłkarza. Bo Paryż nie daje mu takich możliwości, aby zaistnieć. To dostanie w Madrycie. W PSG pompowane są wielkie pieniądze, ale wciąż brakuje osoby, która to ułoży. Może w przyszłości będzie to Zinedine Zidane. Czy Mbappe ma czekać na dominację w Europie? Mocno zastanawiałbym się nad tym. Splendor i sława czekają na Francuza w Realu - prognozuje Dudek.

Szykuje się prawdziwe trzęsienie ziemi w europejskiej piłce? Prezes wielkiego klubu może trafić do więzienia!

Sonda
Czy Kylian Mbappe powinien trafić do Realu Madryt?
Najnowsze