Finał Ligi Mistrzów Borussia - Real

i

Autor: AP PHOTO/FRANK AUGSTEIN Finał Ligi Mistrzów Borussia - Real

wszystko ukartowane

Ujawniono szokujące wieści w sprawie finału Ligi Mistrzów! Wszystko ukartowane. Góra pieniędzy za przerwanie meczu Borussia - Real

2024-06-02 16:42

Na londyński stadion Wembley, na którym odbył się finał Ligi Mistrzów 2024 zwrócone były oczy całego świata. Kibice jednak już po rozpoczęciu meczu musieli oglądać stewardów, którzy próbowali usunąć z boiska osoby, które zakłóciły mecz swoim wbiegnięciem na murawę. Okazuje się, że nie był to tylko głupi wybryk, ale chęć zarobienia ogromnych pieniędzy. Angielska prasa z podaje bowiem, że za akcją miał stań białoruski patostreamer "Mellestroy", który za taki wybryk obiecał 350 tysięcy dolarów.

Zanim piłkarze Realu Madryt po raz piętnasty w historii klubu wznieśli puchar Ligi Mistrzów, a kibice hiszpańskiej ekipy rozpoczęli fetę, oczy całego piłkarskiego świata zwrócone były na to, co działo się na legendarnym Wembley. Krótko, bo zaledwie kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry, sędzia Slavko Vinčić musiał przerwać mecz po tym, jak na murawie pojawili się nieproszeni goście w postaci kibiców, którzy zakłócili wielki finał. Angielskie media postanowiły przyjrzeć się sprawie po tym, jak zwrócono uwagę na koszulkę jednego z mężczyzn. Okazuje się, że nie był to tylko głupi wybryk, ale pośrednia reklama jednego z białoruskich patostreamerów, który zaoferował ogromne pieniądze temu, który jako pierwszy wbiegnie na murawę podczas wielkiego finału w koszulce z jego pseudonimem. 

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

Okazuje się, że patostreamer znany jako "Mellstroy", prowadzący swoje transmisje na platformie "Kick" miał zaoferować aż 350 tysięcy dolarów za wbiegnięcie na murawę Wembley Stadium podczas meczu finałowego Ligi Mistrzów. W ten sposób Białorusin pośrednio chciał zrobić sobie największą możliwą reklamę. 350 tysięcy dolarów to obecnie niecałe 1,4 mln złotych. 

Andrey "Mellstroy" Burim, bo tak nazywa się urodzony w Homelu streamer szybko został rozpoznawalność nie tylko na Białorusi i w Rosji, m.in. urządzając dzikie imprezy w apartamentach, co transmitował na streamach oraz obnosząc się ze swoim bogactwem, które zgromadził promując nielegalny hazard w internecie. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze