Fatalne wieści dla kibiców Barcelony w Polsce
Powrót transmisji z Ligi Mistrzów do TVP wywołał sporą radość. W poprzednim sezonie te rozgrywki w całości - poza finałem - były dostępne wyłącznie na dodatkowo płatnych kanałach Polsatu Sport. Przed tym sezonem doszło jednak do zmiany i prawa do transmisji LM nabył Canal+. Latem ta stacja porozumiała się z TVP w sprawie sublicencji na tradycyjną transmisję jednego ze środowych meczów. Przez lata kibice przyzwyczaili się do takiego stanu rzeczy, a często mogli oglądać nawet największe hity LM za darmo w publicznej telewizji. Po ogłoszeniu porozumienia pomiędzy Canal+ a TVP wydawało się, że będzie podobnie, jednak pierwsze kolejki przyniosły zaskoczenie. Zwłaszcza trzecia, w której kibice nie zobaczą hitowego meczu FC Barcelona - Bayern Monachium w otwartej telewizji. Okazuje się, że to zaledwie początek złych informacji dla kibiców drużyny Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego.
Haczyk w umowie TVP z Canal+ o LM
Kacper Sosnowski z portalu Sport.pl ustalił, jak wygląda umowa pomiędzy TVP a Canal+. Okazuje się, że władze Telewizji Publicznej podczas negocjacji walczyły o obniżenie kwoty za nabycie sublicencji, co doprowadziło do wypracowania kompromisu. Środowe transmisje z LM wróciły do TVP, ale z ważnym zastrzeżeniem. To Canal+ zachował prawo wyboru pierwszego najciekawszego meczu w danej kolejce. Właśnie dlatego 23 października TVP nie pokaże hitu Barcelona - Bayern, a zamiast tego kibice będą mogli obejrzeć RB Lipsk - Liverpool.
Władze TVP uznały, że przy nowej formule LM będzie tyle ciekawych meczów, iż nie ma potrzeby nadwyrężać budżetu, a drugi wybór nie będzie wielkim problemem. Słabość takiego rozwiązania dobitnie widać na jesieni - kibice Barcelony najprawdopodobniej nie zobaczą żadnego meczu swojej ulubionej drużyny w otwartej telewizji. Canal+ chętnie wybiera spotkania zespołu dwóch Polaków jako pierwszy wybór. Sytuacja powinna poprawić się wraz z rozwojem sezonu. Na wiosnę w fazie play-off będzie mnóstwo hitowych meczów, a jeden z nich w środę będzie pokazywany w TVP.
- Co do meczów Ligi Mistrzów będziemy starali się pokazywać zarówno najatrakcyjniejsze spotkania, ale też te, w których grają Polacy. Choćby mecz Interu z Arsenalem z 5. kolejki, w którym liczymy na obecność Piotra Zielińskiego i Jakuba Kiwiora - powiedział Sport.pl dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski.