We wtorek podłożono trzy bomby, które zaatakowały autokar wiozący piłkarzy Borussii Dortmund na mecz z AS Monaco. Ładunki znacznie uszkodziły pojazd, a także doprowadziły do urazu jednego z piłkarzy BVB, Marca Bartry. Hiszpański obrońca przeszedł operację i jego stan jest dobry. Niemiecka policja dzień po zamachu przeszukała dwa mieszkania podejrzanych o udział w ataku. Potwierdziły się przypuszczenia o ich powiązaniach z państwem islamskim. Jednego z potencjalnych sprawców ujęto. Jest to 25-letni Irakijczyk z Wuppertalu. Drugi wciąż pozostaje na wolności, a według niemieckich mediów jest nim o trzy lata starszy obywatel Niemiec zamieszkujący Froendenberg.
Rzeczniczka Prokuratury Federalnej potwierdziła, że najbardziej prawdopodobnym motywem aktu terroryzmu była wojna religijna, jaką prowadzą islamiści. Teoria o powiązaniach z ultralewicową organizacją „Antifa” została przez niemieckie służby obalona.