Arsenal - Manchester City, wynik 0:2. Szczęsny obronił karnego, ale "Kanonierzy" przegrali z mistrzem

Spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla gospodarzy. Już w 9. minucie Laurent Kościelny bezpardonowo powalił w polu karnym Edina Dżeko. Francuz obejrzał czerwoną kartkę, a sędzia wskazał na "wpano". Karnego strzelał sam poszkodowany, ale uderzył niemal w sam środek bramki. Wojtek Szczęsny odbił piłkę nogami, ta potoczyła się po linii bramkowej, odbiła od słupka i ostatecznie wpadł w ręce leżącego na murawie Polaka. City jednak szybko zdołał przycisnąć grających w osłabieniu rywali i jeszcze przed przerwą zdobyło dwa gole. Najpierw Szczęsnego pokonał James Milner, a następnie Dżeko, który skierował piłkę do pustej bramki po tym, jak Polak odbił uderzenie Carlosa Teveza. Szczególnie przy drugim golu zawiodła defensywa "Kanonierów".

PRZECZYTAJ TEŻ: MANCHESTER UNITED LEPSZY OD LIVERPOOLU W HICIE PREMIER LEAGUE

W końcówce meczu siły się wyrównały po tym, jak czerwonym kartonikiem ukarany został Vincent Kompany. Kartka była jednak niesłuszna. Belg wpadł wślizgiem w rozpędzonego Jacka Wilshere'a, obaj piłkarze upadli, ale obrońca City trafił najpierw w piłke. Wynik jednak do końca nie uległ już zmianie i mistrzowie Anglii, podobnie jak liderujący Manchester United, dopisali na swoje konto komplet punktów.