Autorzy pracują na ortalu "soccerisma.com". Nie wiemy co palą, biorą czy wlewają nosem - w normalnych warunkach prędzej zwrócisz, niż znajdziesz się na takiej fazie - ale przyszło im do głowy, że chorwacki snajper Hoffenheim, który w ostatnich trzech sezonach rozegrał 6 meczów w 1. Bundeslidze, 23 spotkania w 2. Bundeslidze i 22 w polskiej Ekstraklasie, znajduje się na liście życzeń Arsene Wengera. Francuzowi w obserwacjach nie przeszkodziły nawet mizerne statystyki 22-letniego Chorwata i absolutny brak skuteczności, który wielokrotnie doprowadzał do furii fanów Lechii Gdańsk. - Sympatyczny, wiecznie uśmiechnięty chłopak - to bodaj najbardziej dyplomatyczny i zarazem wymowny opis piłkarza. Rokujący, niegrający - taki był mniej więcej Colak. Colak, który w nowym sezonie, u boku Alexisa Sancheza, Mesuta Ozila czy Danny'ego Welbecka, będzie dziurawił bramki najlepszych drużyn na Starym Kontynencie.
Serio panowie, cytując klasyk polskiego kina: - "Stopczyk, co wy tam palicie?"