- David potrzebował czasu na aklimatyzację, ponieważ trafił do nas z kontuzją, a teraz walczy z Wojciechem o miejsce w składzie. Choć to Ospina grał ostatnio, to Szczęsny jest nadal numerem jeden. Nie zapominajmy też o Emiliano Martinezie, którego oceniam wysoko. Mamy trzech bardzo dobrych bramkarzy i rywalizacja o miejsce w składzie ciągle trwa - powiedział Wenger.
Szczęsny, Boruc, Tytoń? Polska piłka nożna bramkarzami (nie) stoi
Przypomnijmy, że bramkarz reprezentacji Polski wypadł ze składu "Kanonierów" po meczu z Southampton, rozegranym 1 stycznia. Szczęsny miał wtedy zapalić papierosa w szatni i pokłócić się z francuskim menedżerem. 24-latek musiał zapłacić 20 tysięcy funtów, a Wenger w kolejnych spotkaniach konsekwentnie stawiał na Ospinę.
Od tamtego czasu nasz bramkarz stanął między słupkami w klubie tylko w jednym meczu. W spotkaniu IV rundy FA Cup Arsenal pokonał Brighton and Hove Albion 3:2. Ospina zagrał trzy ligowe spotkania: przeciwko Stoke City (3:0), Manchesterowi City (2:0) i Aston Villi (5:0).
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail