Kibice zawsze chętnie biorą udział w różnych konkursach. Zazwyczaj polegają one na strzeleniu karnego, kopnięciu piłki jak najbliżej środkowej linii czy jak najdalszym uderzeniu futbolówki. Fani West Bromwich Albion mieli zupełnie inne zadanie. Grupa śmiałków zdecydowała się na występ w zawodach uderzeń z woleja. To niełatwa sztuka, więc wydawało się, że chętni będą mieli jakiekolwiek pojęcie o czynnym uprawianiu piłki nożnej. Okazało się, że wcale niekoniecznie, a oglądanie Premier League nie wystarczy.
Kolejni ochotnicy mieli coraz większe problemy z wykonaniem próby. Na palcach jednej ręki można policzyć strzały w bramkę. Część z uderzeń lądowała na aucie, a największą salwę śmiechu wywołał uczestnik, który zanim trafił w piłkę, wywrócił się o własne nogi.
UPRAWIAJCIE WIĘCEJ SEKSU. Oto diagnoza piłkarza na koronawirusa
Tego dnia nie zwycięstwo było jednak najważniejsze, a dobra zabawa! I tej z pewnością kibicom West Brom nie brakowało. Podobnie jak zawodnikowi, który w czasie kwarantanny postanowił zaszaleć u fryzjera. Śmiechu było co nie miara!