„The Blues“ zajmują aktualnie trzecie miejsce w tabeli z przewagą punktu nad czwartym Arsenalem i dwóch nad piątym Tottenhamem. Warto też podkreślić, że „Kanonierzy“ do końca sezonu mają do rozegrania jeszcze dwa spotkania, a nie trzy, jak ich kluczowi rywale.
Jeśli Chelsea wygra z „Kogutami“, będzie miała już niemal zapewnione miejsce na najniższym stopniu ligowego podium. Zakładając taki scenariusz, o czwartą lokatę, która umożliwa grę w eliminacjach do fazy grupowej LM, powalczy Arsenal z Tottenhamem. Każdy inny wynik w środę niż zwycięstwo podopiecznych Rafy Beniteza będzie oznaczał zaciętą walkę pomiędzy wymienionymi trzema ekipami aż do ostatniej kolejki.
Minimalnym faworytem dzisiejszych derbów Londynu zdają się być piłkarze Chelsea. Ostatnio pokonali oni świeżo upieczonych mistrzów Anglii z Manchesteru, a także wywalczyli awans do finału Ligi Europy. Z kolei „Koguty“ zdają się wytracać impet z każdym kolejnym spotkaniem, ale drużynę do zwycięstw wciąż prowadzi niezawodny w tym sezonie Gareth Bale. Pytanie brzmi tylko, czy Walijczyk okaże się wystarczająco silnym argumentem, aby przeciwstawić się rozpędzonej CFC?
Przewidywane składy:
Chelsea: Cech - Azpilicueta, Ivanovic, Cahill, Cole - Luiz, Ramires - Oscar, Mata, Hazard - Ba
Tottenham: Lloris - Walker, Dawson, Vertonghen, Assou-Ekotto - Huddlestone, Holtby - Lennon, Dempsey - Bale, Defoe