Fani Arsenalu uwazają, że Denilson to obibok, leser i nygus, który ciągnie pieniądze z klubowej kasy, ale na boisku oszczędza siły.W dodatku w tym roku Arsene Wenger wydał już na zakupy 50 mln funtów, a toleruje w składzie całą masę "martwych dusz" , takich jak Denilson. Kibice więc "wrzucili" go na na internetową giełdę po cenie okazyjnej.
Pomysł jest złośliwy, ale fajny, więc podejrzewamy, że teraz w Allegro aż zaroi się od piłkarzy i trenerów polskiej ekstraklasy wystawionych na sprzedaż. Niektórych trzeba będzie wystawić z dopłatą oferującego.