Stephens dostał czerwoną kartkę w ostatnim spotkaniu Southampton przeciwko Arsenalowi. Będzie pauzował w trzech kolejnych spotkaniach. 24-letni Anglik był absolutnym pewniakiem w drużynie Marka Hughesa. Podobnie jak Maya Yoshida. Doświadczony Japończyk zawodzi jednak w tym sezonie i wobec problemów Świętych w tabeli Premier League - trzy punkty straty do bezpiecznej strefy - Bednarek może wskoczyć do jedenastki i otrzymać swoją szansę.
Polak do tej pory rozegrał dwa spotkania w Southampton. W sierpniu w Pucharze Ligi i w styczniu w Pucharze Anglii. Cenią go jednak na Wyspach Brytyjskich. - Jest pewny siebie. Ma znakomitą sylwetkę, wzrost, do tego umiejętności techniczne - powiedział o nim Hughes. - Umie komunikować się z kolegami. Zawsze podpowiada kolegom z obrony. To bardzo dobra cecha.
Problem Bednarka, że chrzest bojowy będzie miał na poziomie sięgającym nieba. Jeśli wybiegnie w sobotę na murawę, stanie przeciwko piłkarzom Chelsea. I wówczas skala trudności poszybuje do góry, bo Polak będzie zmuszony zatrzymać ofensywę The Blues, w której prym wiedzie Eden Hazard. Podoła?