Kibice w większości europejskich krajów w ostatnich miesiącach musieli pogodzić się z tym, że pandemia COVID-19 znów przybiera na sile i najlepiej będzie jeśli sportowcy swoje zmagania będą kontynuować przy pustych trybunach. Nie wszędzie jednak tak było, ponieważ fani mogli pojawić się na meczach m.in. w Rosji.
Legia Warszawa mocno OSŁABIONA? Czesław Michniewicz musi poszukać nowego asystenta
Już niedługo również w Anglii, kolebce piłki nożnej, fani znów pojawią się na stadionach i w halach sportowych. Taką informację przekazał premier Boris Johnson. Władze Wielkiej Brytanii oceniły, że po zakończeniu lockdowu, który ma trwać do 2 grudnia, kibice będą mogli obserwować swoich ulubieńców z trybun.
Niemcy STRASZNIE KPIĄ z Krzysztofa Piątka! Dla nich to totalna KOMPROMITACJA!
Początkowo maksymalna liczba kibiców będzie wynosić 4000 w strefach, które zostaną uznane za najbezpieczniejsze, czyli tzw. poziomie pierwszym. Na poziomie drugim kibiców na obiektach sportowych będzie mogło pojawić się o połowę mniej, czyli 2000.
Jak informuje Boris Johnson, kraj zostanie podzielony na strefy jeszcze w tym tygodniu i wtedy będzie wiadomo, w których miejscach fani będą mogli wrócić na stadiony.