Przypadek. Sytuacja jakich wiele na murawie. Salomon Rondon szykował się do uderzenia. McCarthy wpakował się przed niego. Chciał zablokować futbolówkę. Wenezuelczyk nie zdążył jednak zmienić zamiaru. Kopnął. Noga nie trafiła piłki. Dźwięk, reakcja, obraz. Nikt nie miał wątpliwości, doszło do tragedii. Piłkarz Evertonu padł na murawę. Rondon stanął zszokowany. Zalał się łzami. McCarthy tylko krzyczał. Noga wykręciła się w nienaturalnej pozycji.
Szybko pojawiły się wstępne diagnozy. To prawdopodobnie podwójne złamanie prawej nogi - piszczela i kości strzałkowej. Pytanie, czy nie doszło też do zerwania mięśni.
Ostrzegamy. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach!
Brutal! Wish James McCarthy a speedy recovery! #mccarthy #EvertonFC #WestBrom #EVEWBA pic.twitter.com/aIRzK7Fs3W
— Mark (@Sparky_2266) 20 stycznia 2018
Get Well Soon, James McCarthy ! pic.twitter.com/xW9qUpb4D1
— Ansen (@ClassyAnsen) 20 stycznia 2018
Potentially a double leg break for James McCarthy. Football is cruel sometimes, wishing him all the best with his recovery. pic.twitter.com/d2qGKrp1iI
— Everton Fans Corner (@FansCornerEFC) 20 stycznia 2018