Legendarny piłkarz pozwany przez byłą partnerkę! Ciekawa obrona adwokatów byłego zawodnika Manchesteru United

Ryan Giggs to legendarny piłkarz, który całą swoją seniorską karierę spędził w barwach Manchesteru United. Walijczyk przez ten okres zdobył wiele trofeów i był jednym z najlepszych podopiecznych Sir Alexa Fergusona. Była gwiazda "Czerwonych Diabłów" do swoich osiągnięć może zapisać m.in. trzynastokrotne mistrzostwo Anglii, dwukrotne zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów, czy czterokrotne zdobycie Pucharu Anglii. Giggs po zakończeniu kariery, jako piłkarz postanowił zostać trenerem, gdzie po nieudanym pobycie Davida Moyes'a na Old Trafford został tymczasowym szkoleniowcem Manchesteru United, a później asystentem Louisa Van Gaala. W latach 2018 - 2022 pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Walii.

Występ w Europie odbił się Pogoni czkawką. UEFA ukarała polski klub za wyczyny chuliganów

Ryan Giggs oskarżony! Była gwiazda Manchesteru United w poważnych tarapatach

Proces w sprawie oskarżenia Giggsa rozpoczął się w poniedziałek, były zawodnik Manchesteru United i reprezentacji Walii miał napaść na swoją byłą partnerkę - Kate Greville oraz jej siostrę - Emmę. Zostały ujawnione pierwsze relację z procesu, którymi zainteresowały się wszystkie media w Europie. Kobieta opowiedziała swoją wersję zdarzeń z 2017 roku. - Wróciliśmy do pokoju hotelowego. Powiedziałam coś do niego, a on się na mnie rzucił. Nie miałam na sobie żadnych ubrań, on wciągnął mnie do salonu, a potem wyrzucił mnie i walizkę na korytarz, zamykając drzwi. Byłam tam naga - wspomniała Greville.

Mateusz Borek nie zamierzał gryźć się w język. Wyłożył kawę na ławę w sprawie Lecha, uderzył w trenera mistrzów Polski

Była partnerka Giggsa opowiadało m.in. o tym, jak piłkarz miał ją kopnąć w plecy czy rzucić torbą z laptopem w środku oraz wymusić na niej stosunek. Adwokat Chris Daw, cytowanu przez "Markę" miał przekazać, że obrażenia na całym ciele pojawiły się z przyczyny ostrego seksu, o który prosiła Greville byłego piłkarza Manchesteru United. - To były siniaki po brutalnym seksie, który naprawdę im się podobał. Prawda jest taka, że od czasu do czasu macie siniaki po seksie - powiedział adwokat Walijczyka. Na wszystko była partnerka 48-latka, jednak zaprzeczała.

Chciał być jak mistrz Europy. Polski bramkarz z dystansem o sobie przed najważniejszym meczem w życiu