W pierwszej połowie Szczęsny faulował w polu karnym Suareza, więc sędzia słusznie podyktował rzut karny. Do jego wykonywania pewny siebie podszedł Dirk Kuyt, ale srodze się zawiódł! Najpierw Szczęsny obronił jego strzał, a potem i dobitkę! Po tej sytuacji obudził się Arsenal i po niesamowitym meczu wygrał 2:1.
Przeczytaj koniecznie: Damien Perquis: W kadrze mówię trzema językami WYWIAD z obrońcą reprezentacji Polski
Drugim bohaterem był Robin van Persie, strzelec dwóch goli. Zwycięską bramkę Holender zdobył w drugiej minucie doliczonego czasu gry!