Przez ostatnie miesiące pracy poprzedniego trenera Marka Hughesa (46 l.) napastnik "The Citizens" Robinho (25 l.) przeżywał jeden z najtrudniejszych okresów w swojej karierze. Ciągle pomijany przez Walijczyka zastanawiał się nad odejściem. Nieoficjalnie mówiło się nawet o transferze do wielkiej Barcelony.
Jednak Mancini bardzo chce, by filigranowy zawodnik pozostał w jego drużynie.
- Dla mnie pozostanie Robinho w klubie byłoby bardzo ważne. Sądzę, że jest w stanie zapisać się wielkimi literami w historii tego klubu - powiedział Mancini.