Marcin Wasilewski: Nie potrzebuję MEDALU, żeby czuć się mistrzem! [ZDJĘCIE]

2016-05-08 16:04

Marcin Wasilewski w sobotę rozegrał całe spotkanie w barwach Leicester City, które pewne już mistrzostwa Anglii wygrało z Evertonem 3:1. W czasie fety polski obrońca nie dostał jednak medalu, bo nie rozegrał minimalnej liczby spotkań. Musiał wystąpić w pięciu, a to był jego trzeci mecz w Premier League. Co na to były reprezentant Polski? " Nie potrzebuję medalu, żeby czuć się jak mistrz!" - napisał na Instagramie "Wasyl", zamieszczając zdjęcie, na którym pozuje w szatni "Lisów" z efektownym trofeum.

Zgodnie z zasadami angielskie kluby otrzymują 40 medali do podziału według własnego uznania (w rodziale partycypują też członkowie sztabu szkoleniowego, medycznego itd.). Krążek za zdobycie mistrzostwa dostaje każdy piłkarz, który rozegrał co najmniej pięć spotkań w ligowym sezonie. Marcin Wasilewski na razie ma na koncie trzy mecze (dwa z Evertonem i jeden z Arsenalem), a do końca została już tylko jedna kolejka. Niewykluczone jednak, że działacze Leicester City przekażą mu jeden z medali z dodatkowej puli. Przeciwko Evertonowi "Wasyl" rozegrał 90 minut. Zastąpił zawieszonego po bójce z Marrouanem Fellainim niemieckiego stopera Roberta Hutha.

Marcin Wasilewski jest piłkarzem Leicester City od 2013 roku. Jako podstawowy obrońca "Lisów" wywalczył z nimi awans do Premier League, ale potem stracił miejsce w składzie i był rezerwowym.

Najnowsze