Mesut Oezil nie zagrał w czterech ostatnich spotkaniach Arsenalu, a powodem jego absencji jest nieustający ból pleców. Okazuje się jednak, że może on mieć nietypową przyczynę. Angielskie i niemieckie media informują, że powodem urazu jest... jego uzależnienie od gier komputerowych!
Dziennikarze "Daily Star" postanowili przeprowadzić drobne śledztwo. Sprawdzili więc internetowy profil Oezila w sieciowej grze "Fortnite". Dowiedzieli się, że Niemiec rozegrał łącznie... 5221 partii! Każda z nich trwa ok. 20 minut. Dalej łatwo więc wyliczyć, że przed monitorem zawodnik Arsenalu spędził 1740 godzin, czyli 72 dni! Co w skali roku daje nawet pięć godzin dziennie.
Temat uzależnienia piłkarza od gier komputerowych podchwycił "Bild", który postanowił dowiedzieć się, czy może ono wpływać na problemy zdrowotne zawodnika. A konkretnie na kontuzję pleców. W tym celu przeprowadzono rozmowę z fizjoterapeutą Ingo Frobose'em, który na co dzień pracuje w Instytucie Rehabilitacji Sportowej na Uniwersytecie w Kolonii - Fortnite mógł spowodować problemy Oezila z plecami, ponieważ zawodowy sportowiec odczuwa kilkugodzinny brak ruchu znacznie szybciej niż "zwykły człowiek". Dzieje się tak dlatego, że struktury w jego organizmie są przyzwyczajone do intensywnego treningu i stałych bodźców. Człowiek nie będący atletą nie odczuwa w tym momencie aż takiej różnicy - powiedział.
To kolejny przykład piłkarza uzależnionego od gier komputerowych. Wcześniej informowaliśmy, że podobny problem ma gwiazdor Barcelony, Ousmane Dembele.