Bohaterem dnia był Meksykanin Javier Hernandez, który w debiucie strzelił dla MU gola i parę razy powiązał w supły nogi obrońców Chelsea. Na minus wyróżniał się tu Ashley Cole, który rozwodzi się z żoną i jego piłkarska forma jest poniżej krytyki.
Alex Ferguson chwalił swoich skautów, że transfer Hernandeza do Manchesteru załatwili jeszcze przed MŚ. Gol który zdobył Meksykanin był osobliwy. Piłka trafiła go w nogę,głowę i poleciała do siatki. Szczęśliwy kiks...