Znicz

i

Autor: Pixabay

Nie żyje były piłkarz Chelsea i Ajaxu. Przez kontuzję musiał przedwcześnie zakończyć karierę

2020-10-31 22:22

Informacje o śmierci osób związanych ze środowiskiem sportowym, a szczególnie młodych osób zawsze przyjmuje się ciężko. Nie inaczej jest tym razem. Duńskie media, dzięki informacjom udostępnionym przez rodzinę byłego zawodnika poinformowały, że zmarł Per Weihrauch, 32-latek, który w przeszłości reprezentował młodzieżowe drużyny londyńskiej Chelsea oraz Ajaxu Amsterdam. Napastnik uznawany był swego czasu za wielki talent, jednak jego karierę pokrzyżowała kontuzja, która nigdy nie pozwoliła mu na dobre wrócić do gry.

Kontuzje potrafią dosłownie zniszczyć życie sportowców. Niestety dotkliwie przekonał się o tym Per Weihrauch, który jeszcze przez laty określany był jako wielki talent duńskiej piłki. Napastnik reprezentował także młodzieżowe drużyny Chelsea FC oraz Ajaxu Amsterdam, jednak kontuzja uda, która przytrafiła się w pewnym momencie jego przygody z piłką sprawiła, że nie był on w stanie wrócić do poziomu, jaki reprezentował przed urazem i był zmuszony zakończyć karierę. Po czasie Duńczyk zdecydował się wznowić karierę, którą zakończył w wieku 19 lat, jednak podczas gry w duńskich zespołach dawna kontuzja nieustannie dawała o sobie znać. Teraz jego rodzina, a później duńskie media poinformowały, że Weinhrauch został znaleziony martwy w jego mieszkaniu. 

DRAMAT młodzieżowego reprezentanta Polski. Prawie ZMARŁ podczas treningu

Śmierć okazała się strasznym ciosem dla rodziny byłego piłkarza, o czym postanowił opowiedzieć jego brat - To dla nas trudny czas. Śmierć mojego brata była dla nas niespodziewana. To był człowiek o którym można mówić tylko dobre rzeczy. Każdy go lubił. Na jego pogrzebie pojawiło się wiele osób, których nigdy wcześniej nie widziałem - powiedział Bo Weihrauch w rozmowie z duńskim portalem bt.dk.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze