Nie żyje Colin Bell, wielokrotny reprezentant Anglii i wieloletni gracz Manchesteru City. Swoją karierę Anglik zaczynał w FC Bury, jednak niedługo później trafił do drużyny „Obywateli” gdzie zapisał piękną kartę w historii tego klubu.
WIELKI HIT z udziałem Polaka odwołany w ostatniej chwili?! To możliwe, ważą się losy
Bell występował w City w latach 1966-1979. Już dwa lata po przejściu do zespołu z Manchesteru sięgnął z nim po mistrzostwo Anglii. Rok później „Obywatele” wygrali także Puchar Anglii, a w 1970 roku sięgnęli po Puchar Ligi Angielskiej. Ich sukcesy nie kończyły się jednak na rozgrywkach krajowych, bowiem w tym samym roku sięgnęli także po Puchar Zdobywców Pucharów.
Colin Bell był ważną częścią zespołu, tworząc słynne trio z Francisem Lee i Mikiem Summerbee. W trakcie 13 lat gry dla Manchesteru City Anglik wystąpił łącznie w 492 meczach, zdobywając 152 gole. Za zdobyte w 1968 roku mistrzostwo Anglii Bell został w 2004 roku wybrany do Galerii Sław Manchesteru City.
NAJWIĘKSZE gwiazdy odwiecznych rywali zagrają RAZEM? To może się zdarzyć już latem
O śmierci swojego byłego piłkarza klub poinformował na Twitterze. – Z najgłębszym smutkiem i ciężkim sercem informujemy o śmierci legendy Manchesteru City, Colina Bella – czytamy w komunikacie.
- Colin odszedł wieczorem po krótkiej chorobie nie związanej z COVID-19, miał 74 lata. Pozostawił żonę Marie, dzieci Jona i Dawna oraz wnuki, Luke’a, Marka, Isla i Jacka – informuje angielski klub. Colin Bell karierę zakończył w San Jose Earthquakes w 1980 roku. W trakcie swojej kariery wystąpił w 48 spotkaniach reprezentacji Anglii zdobywając 9 goli.