Sergio Romero

i

Autor: AP Sergio Romero

Piłkarz postawił w ogródku plac zabaw za... 100 tysięcy! Wszystko musiał zburzyć!

2020-05-12 15:39

Rodzice potrafią spełniać największe zachcianki swoich pociech. Wszak szczęście dziecka jest najważniejsze. Aby uszczęśliwić swoje dwie córki, bramkarz Manchesteru United, Sergio Romero, postanowił wybudować niewyobrażalnie duży plac zabaw. Wydał na niego ogromne pieniądze. Okazało się, że i tak wszystko musi rozebrać. Stało się tak po narzekaniach sąsiadów.

Reprezentant Argentyny, który od 2015 roku jest piłkarzem Czerwonych Diabłów, na dobre zadomowił się w Anglii. Golkiper nabył nawet posiadłość, która kosztowała go 2,8 mln funtów. W tej samej okolicy mieszka także legendarny trener United, Sir Alex Ferguson. Romero do Manchesteru sprowadził także swoją rodzinę, żonę Elianę oraz dwie córki, Chole i Yazmin.

Lewandowskiemu kibice wbijają szpilki. Chodzi o wygląd JASKINIOWCA [ZDJĘCIA]

I to właśnie dla nich postanowił wybudować ogromny plac zabaw. Na inwestycję wydał 20 tysięcy funtów (nieco ponad 100 tys. zł). Cała konstrukcja miała jednak wszystko, czego dusza małego dziecka zapragnie: dwie duże zjeżdżalnie, spory taras, zamek, czy ścianka wspinaczkowa. Znalazło się to w jego ogródku. Problem w tym, że Romero nie wystąpił o potrzebną zgodę.

Gwiazdor z żoną dostali radę od SEKSOWNEJ przyjaciółki: Zerwijcie i uprawiajcie SEKS z obcymi [ZDJĘCIA]

Wniosek złożył dopiero po wybudowaniu placu zabaw. Niestety dla bramkarza, instytucja nie wydała zgody. Okazało się, że konstrukcja jest za duża, a swoje "trzy grosze" dołożyli również sąsiedzi. Zgodnie przyznawali, że tak ogromna budowla nie nadaje się na domowy ogródek i powinna znajdować się w parku rozrywki. Wydatek 20 tysięcy poszedł więc na marne.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Najnowsze