Arsenal zaczął z animuszem i już w 9. minucie miał szansę na objęcie prowadzenia, ale Alexis Sanchez nie zdołał pokonać Roberta Greena z rzutu karnego. Chilijczyk zrehabilitował się w 37. minucie wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Kierana Gibbsa.
Didier Drogba podejrzewany o romans z Miss Holandii. Dla niej stracił głowę? [WIDEO i GALERIA]
Po zmianie stron nerwy puściły Olivierowi Giroudowi, który sprowokowany przez Neduma Onuohę uderzył rywala głową. Za zupełnie bezmyślne działanie został oczywiście usunięty z boiska. Wydawało się, że od tego momentu QPR przyciśnie, ale Tomas Rosicky zdołał strzelić drugiego gola dla gospodarzy.
Goście nie załamali się i atakowali bramkę Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz skapitulował w 79. minucie, gdy nie zdołał zatrzymać piłki po strzale Charliego Austina z rzutu karnego. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca, ale Szczęsny nie dał się już pokonać. Arsenal zgarnął tzy punkty i awansował na szóste miejsce w tabeli.
Arsenal Londyn - Queens Park Rangers 2:1 (1:0)
Bramki: Sanchez 37, Rosicky 65 - Austin 79 (karny)
Arsenal Londyn: Wojciech Szczęsny - Mathieu Debuchy, Per Mertesacker, Nacho Monreal, Kieran Gibbs, Tomas Rosicky (83' Calum Chambers), Mathieu Flamini, Santi Cazorla, Alexis Sanchez, Olivier Giroud, Danny Welbeck (88' Francis Coquelin)
Queens Park Rangers: Robert Green - Steven Caulker, Rio Ferdinand, Nedum Onuoha, Mauricio Isla, Niko Kranjcar, Karl Henry (62' Leroy Fer), Jordon Mutch (71' Bobby Zamora), Armand Traore (62' Junior Hoilett), Eduardo Vargas, Charlie Austin
Żółte kartki: Coquelin 0 Ferdinand, Mutch, Hoilett, Kranjcar
Czerwona kartka: Giroud (53' za uderzenie rywala)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
