Stale rozwijający się internet i mediach społecznościowe to bez wątpienia potężne narzędzia, które dają ich użytkownikom nowe możliwości poznawania świata i porozumiewania się. Jedną z cech sieci i portali jest anonimowość, która niestety nie zawsze jest zaletą, a wadą. Dzięki niej niektórzy internauci czują się bezkarni, przez co może dochodzić do sytuacji, które nigdy nie powinny mieć miejsca, jak na przykład atak na tle rasistowskim. Niestety brutalnie przekonali się o tym dwaj zawodnicy Manchesteru United. Nawet profesjonalni i rozpoznawalni piłkarze nie mogą się bezpieczni w internecie. Wszystko przez wynik ostatniego spotkania "Czerwonych Diabłów".
W środę 27 stycznia podopieczni trenera Ole Gunnara Solskjaera podejmowali ostatnią w tabeli drużynę Sheffield United. Po świetnej serii meczów, ekipa z Old Trafford zajmowała z kolei pierwsze miejsce w tabeli, jednak po meczu, w którym United przegrało z Szablami 1:2, "Czerwone Diabły" oddały prowadzenie w ręce rywala zza miedzy, czyli Manchesterowi City. To wywołało falę agresji w kibicach drużyny z Old Trafford. Postanowili umieścić oni pod zdjęciem Axela Tuanzebe i Anthony'ego Martiala obraźliwe komentarze. Część z nich nawoływało piłkarzy do opuszczenia drużyny, a niektórzy internauci posunęli się o krok dalej, wypominając zawodnikom kolor skóry i umieszczając w komentarzach emotikony przedstawiające małpy.
Anna Lewandowska pokazała piekielnie DROGIE sukienki dla siebie i córek. Ich cena ZWALA z nóg
W sieci i brytyjskich mediach natychmiast zawrzało. Kibice innych drużyn postanowili podjąć walkę z hejterami i umieszczali pod zdjęciami piłkarzy komentarze, w których dodawali im otuchy pisząc, aby ci nie przejmowali się negatywnymi wypowiedziami na swój temat. W sprawę szybko zaangażował się również sam klub, który umieścił w swoich mediach społecznościowych wymowną grafikę, na której widnieje napis "United against racism". Słowo "united" odnosi się w tym wypadku nie tylko do nazwy klubu, ale oznacza także zjednoczenie przeciwko temu zjawisku.
CZYTAJ TAKŻE: Gorzkie WSPOMNIENIE Marcina Gortata. Dla wielu osób byłby to STRASZLIWY cios