Liverpool zmaga się z poważnymi problemami finansowymi i w najbliższym sezonie raczej nie ma szans, aby włączyć się do walki o mistrzowskie trofeum. Wydawało się, że to najlepszy moment dla Gerrarda, żeby po dwunastu latach opuścić swój macierzysty zespół i przejść do budującego wielki zespół Realu. Nic z tego!
- Zostaję w Liverpoolu. Chcę bliżej poznać Roya Hodgsona [63 l., nowy trener Liverpoolu - od red.], bo imponuje mi jego wizja na budowę zespołu - wyznał Gerrard.
Hodgson jest z tego powodu niezwykle szczęśliwy. Powiedział, że nie wyobrażał sobie tak naprawdę budowania drużyny bez Gerrarda.
Nowy trener Liverpoolu czeka teraz na decyzję Fernando Torresa (26 l.), który w ciągu najbliższego tygodnia ma zadeklarować, czy chce dalej grać w klubie z Anfield.