Portugalczyka w klubie za wszelką cenę chce zatrzymać trener Sir Alex Ferguson. Szkot kazał nawet pozostałym piłkarzom... wysyłać do pomocnika sms-y, gdy ten był na EURO, a potem na urlopie. Mieli pisać, że bardzo na niego czekają oraz żeby się nie wygłupiał i wracał do Manchesteru. Czy Argentyńczyk bombardował komórkę Ronaldo, nie wiadomo. Wstawił się jednak za kolegą, który chciałby przenieść się do Realu Madryt.
- Rozumiem jego rozgoryczenie. Każdy chciałby występować w Realu, chociaż z drugiej strony uważam, że i każdy chciałby grać w United. Jeśli jednak ktoś szuka nowych wyzwań, powinno się to respektować – stwierdził Tevez.
Nie wiadomo, czy Portugalczyk ostatecznie odejdzie, wiadomo jednak, że kibice nie będą po nim płakać. Fani mają już dość jego niezdecydowania i po prostu nie chcą, aby w ich ukochanym klubie grał ktoś, kto nie będzie w pełni oddany klubowym barwom. Dali upust temu podczas jednego z meczów drużyny rezerw, gdzie wywiesili transparenty nawołujące Ronaldo do odejścia z klubu.