Jadon Sancho to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. Choć w ostatnim sezonie Anglik został nieco przyćmiony przez swojego klubowego kolegę, Erlinga Haalanda, to Sancho wciąż jest niezwykle ważną postacią w zespole Borussii Dortmund. Imponuje on swoimi statystykami oraz wpływem na grę drużyny, a ma zaledwie 21 lat. Już w poprzednich oknach transferowych Anglik wzbudzał zainteresowanie innych klubów, ale BVB wiedziała, że nie musi spieszyć się ze sprzedażą swojej perły. Wydaje się jednak, że właśnie nadszedł czas, gdy klub z Dortmundu porozumiał się z nabywcą, a według Fabrizio Romano, ma nim być Manchester United.
Wielomilionowy transfer w czasie kryzysu, United sięga głęboko do kieszeni
Borussia Dortmund nie musiała obawiać się o przyszłość Jadona Sancho w poprzednich latach, wiedząc, że umowa do 2023 skutecznie wiąże go z klubem. Z każdym kolejnym rokiem było wiadomo, że wartość młodego piłkarza będzie spadać z racji wieku i coraz krótszego kontraktu. Wygląda na to, że Borussia Dortmund dojrzała do decyzji o tym, aby sprzedać jedną ze swoich gwiazd, a patrząc po kwocie, jaka została ogłoszona przez włoskiego dziennikarza, z pewnością nie mogą narzekać.
Fabrizio Romano, jeden z najsłynniejszych dziennikarzy specjalizujących się w doniesieniach transferowych, poinformował w wieczorem 30 czerwca, że BVB doszło do porozumienia z Manchesterem United w sprawie sprzedaży Sancho. Anglik ma kosztować „Czerwone Diabły” aż 90 mln funtów, plus bonusy! Zdaniem Romano, 21-latek ustalił już także warunki swojego kontraktu z nowym klubem i zatwierdzono także wynagrodzenie dla agenta piłkarza. Do oficjalnego ogłoszenia transferu pozostały tylko testy medyczne, które z reguły są jedynie formalnością.