Ebi trafił do zespołu "Kłusaków" na roczne wypożyczenie. Źle się czuł w Racingu Santander, gdzie tak naprawdę nie bardzo chcieli, aby Polak zostawał.
Megson nie spodziewa się cudów od Smolarka już w jego pierwszym meczu w Premier League. -Nie widzieliśmy jeszcze Ebiego na treningu, dlatego może mu zająć trochę czasu, aby przyzywczaić się do nowych warunkow - stwierdził szkoleniowiec Boltonu.
- Kiedy przechodzisz z Francji do Hiszpanii lub Włoch, nie odczuwasz dużej różnicy. Ale kiedy wybierasz się na wyspy, to zupełnie co innego. Gra jest tu bardzo kontaktowa, o wiele szybsza, a jakość drużyn w całej Premier League znacznie wyższa - stwierdził Megson.