Zimowe okienko transferowe być może nie było w wykonaniu Newcastle spektakularne, ale klub zdołał poczynić kilka istotnych, a zarazem interesujących wzmocnień. Przede wszystkim z Olympique Lyon ściągnięto Bruno Guimaraesa, który ma dowodzić w środku pola „Srok”. Wydatek ponad 40 mln euro oznacza, że 24-letni Brazylijczyk jest drugim w historii najdroższym transferem Newcastle. Więcej kosztował tylko sprowadzony z Hoffenheim Joelinton. Menedżer klubu z Tyneside Eddie Howe postanowił wzmocnić także boki obrony, a w tym celu ściągnięto Kierana Trippiera (Atletico Madryt) oraz Matta Targetta (Aston Villa, wypożyczenie). Na tym jednak nie koniec wzmocnień, na St. James’ Park trafili także środkowy obrońca Dan Burn (Brighton), a także kupiony za ponad 30 mln euro z Burnley napastnik z Nowej Zelandii – Chris Wood. Te wzmocnienia mają w teorii zapewnić „Srokom” ligowy byt oraz być swego rodzaju podwalinami pod letni, drugi etap rewolucji kadrowej. Aby jednak utrzymać się w lidze, Newcastle musi zacząć punktować już od najbliższego meczu, a więc od wtorkowego starcia z Evertonem. Co ciekawe, wg TOTALbet faworytem tego starcia będzie zespół Howe’a.
Everton także nie może jednak zaliczyć obecnego sezonu do udanych. Kiedy latem zespół został objęty przez Rafę Beniteza wydawało się, że „The Toffees” mogą powalczyć o europejskie puchary. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała jednak te oczekiwania. Klub z niebieskiej części Liverpoolu prezentował się fatalnie, za co hiszpański szkoleniowiec zapłacił „głową”. Jego miejsce w ostatnich dniach zajął Frank Lampard i wydaje się, że może to być strzał „w dziesiątkę” włodarzy Evertonu. Tym bardziej, że zimą na Goodison Park także zameldowały się bardzo ciekawe nazwiska. Wystarczy wspomnieć choćby o Dele Allim z Tottenhamu czy Donnym van de Beeku z Manchesteru United. Ruchy transferowe do klubu były zresztą konieczne, klub z niebieskiej części Liverpoolu ma bowiem obecnie ledwie 4 „oczka” przewagi nad strefą spadkową. Kibice „The Toffees” oczekują zatem natychmiastowej poprawy, a więc zwycięstwa we wtorkowym meczu na St. James’ Park. O to nie będzie jednak łatwo – minimalnym faworytem tego starcia będą wg TOTALbet gospodarze.
Kursy TOTALbet:
- Wynik meczu:
Newcastle – 2.60 remis – 3.30 Everton – 2.70
- Podwójna szansa:
1/X – 1.33 1/2 – 1.33 X/2 – 1.50
- Newcastle strzeli gola:
tak – 1.28 nie – 3.35
- Everton strzeli gola:
tak – 1.30 nie – 3.20
- Strzelec gola:
Chris Wood – 2.90 Dominic Calvert-Lewin – 2.55
Dwight Gayle – 3.20 Salomon Rondon – 2.95
Allan Saint – Maximin – 3.55 Richarlison – 3.45
Ryan Fraser – 5.00 Lewis Dobbin – 3.55
Jacob Murphy – 5.00 Demarai Gray – 4.40
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Newcastle – Everton dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.