Od dłuższego czasu życie Anny Lewandowskiej ściśle związane jest z mediami społecznościowymi. Żona Roberta Lewandowskiego, a także trenerka fitness i bizneswoman z powodzeniem prowadząca swoje kolejne projekty doskonale wie, jak ważne jest prowadzenie swoich kont na portalach społecznościowych i zalicza się do grona najaktywniejszych gwiazd w internecie. Odkąd wraz z rodziną przeprowadziła się do Barcelony, jej posty i relacje pojawiają się również w języku hiszpańskim, jednak jak się okazuje, Anna Lewandowska wciąż się go uczy i korzysta z pewnych pomocy.
Anna Lewandowska zaczęła pisać po hiszpańsku, a później do wszystkiego się przyznała. Korzysta z pomocy
Kiedy po roku spędzonym w Hiszpanii Anna Lewandowska zaczęła odpowiadać na pytania hiszpańskich fanów w ich języku, wielu internautów chociażby z Polski mogło pomyśleć, że żona Roberta Lewandowskiego bardzo szybko opanowała kolejny język i jest w stanie posługiwać się nim bez najmniejszego problemu. Szybko jednak sama Lewandowska wyjaśniła, jak jest naprawdę.
Anna Lewandowska do wszystkiego przyznała się publicznie. W internecie wygląda to zupełnie inaczej, prawda wielu zszokuje
- Kochani tak jak zapowiadałam jakiś czas temu. Co dwa tygodnie robię QA w języku hiszpańskim na prośbę dużej liczby osób stąd (btw. korzystam z tłumaczenia online, ale w dalszym ciągu uczę się hiszpańskiego) - napisała na Instagram Stories Anna Lewandowska wyjaśniając, że na razie musi jeszcze korzystać z pomocy, aby posługiwać się językiem hiszpańskim w takim stopniu, aby odpowiadać na pytania fanów.