Przed ostatnią kolejką w walce o mistrzostwo liczyły się dwie drużyny z Madrytu. W tabeli prowadziło Atletico, które miało dwa punkty przewagi nad Realem. Królewscy u siebie wygrali 2:1 z Villarrealem, ale zrobili to dopiero w końcówce po golach Benzemy i Modricia. Wcześniej Benzema nie wykorzystał rzutu karnego. Z kolei Atletico wywiozło trzy punkty z Valladolid wygrywając 2:1. Po pierwszej połowie prowadzili gospodarze, ale po przerwie dwa ciosy zadali podopieczni trenera Diego Simeone. Wyrównał Angel Correra, a w 67. minucie kropkę nad i postawił Luis Suarez. Urugwajczyk skorzystał z koszmarnego błędu rywala, który chciał wycofać piłkę, ale zrobił to tak, że zagrał do gwiazdy Atletico. As gości pobiegł w kierunku bramki Valladolid i pewnym strzałem pokonał bramkarza.
Andrzej Iwan o rekordzie Roberta Lewandowskiego. Były kadrowicz mówi o dumie
Przypomnijmy, że przed tym sezonem dołączył do Atletico z Katalonii. - Barcelona mnie nie ceniła. To Atletico otworzyło przede mną drzwi. Dlatego zawsze będę wdzięczy temu klubowi za zaufanie, którym mnie obdarzono - powiedział po zawodach Luis Suarez, który zdobył w rozgrywkach 20 goli. Kamery uchwyciły także jak Urugwajczyk siedzi zapłakany na murawie. Z ligi spadają trzy zespoły: Huesca, Valladolid i Eibar.
Jan Tomaszewski NA GORĄCO po rekordzie Roberta Lewandowskiego. „Należało mu się to jak...!”