FC Barcelona - Real Madryt 0:4 (0:1), wynik pierwszego meczu 1:0
Bramki: 45+1' Vinicius jr, 50', 58', 81' Benzema
Kartki: Sergi Roberto, Gavi, Ferran Torres, Araujo, Balde, Fati - Vinicius jr, Carvajal, Militao
Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Ronald Araujo, Jules Kounde, Marcos Alonso (66' Garcia), Alejandro Balde - Franck Kessie (60' Ansu Fati), Sergio Busquets, Sergi Roberto - Gavi, Robert Lewandowski, Raphinha (66' Ferran Torres)
Real: Thibaut Courtois - Dani Carvajal, Eder Militao, David Alaba - Toni Kroos, Eduardo Camavinga, Luka Modrić (87' Tchouameni), Federico Valverde - Vinicius Junior (86' Ceballos), Karim Benzema (89' Fernandez), Rodrygo (74' Asensio)
Rzadko zdarza się, aby w jednym sezonie rozgrywanych było aż pięć spotkań pomiędzy FC Barcelona a Realem Madryt. Pod tym względem obecne rozgrywki są wyjątkowe, bo w środę dojdzie właśnie do piątego starcia obu ekip na przestrzeni kilku miesięcy. Seria El Clasico lepiej zaczęła się dla Królewskich, którzy wygrali pierwszy mecz, ale potem inicjatywę przejęła Barcelona. Podopieczni Xaviego wygrali z Realem zarówno w finale Superpucharu Hiszpanii, w półfinale Pucharu Króla oraz w drugim ligowym spotkaniu. Jeśli Real będzie chciał zagrać o triumf w Pucharze Króla, musi pokonać Barcelonę na Camp Nou. Blaugrana w pierwszym półfinałowym starciu wygrała 1:0 z Królewskimi i przed rewanżem jest w zdecydowanie lepszej sytuacji. Szkoleniowiec Dumy Katalonii przestrzega jednak, że to jednak Real wciąż jest faworytem dwumeczu.
Listen on Spreaker.