Cristiano Ronaldo, Real Madryt

i

Autor: East News Cristiano Ronaldo, Real Madryt

Cristiano Ronaldo oszalał? Uderzył rywala, teraz się kaja [WIDEO]

2015-01-25 13:50

Fura szczęścia Realu Madryt! "Królewscy" dopiero w samej końcówce, po golu z rzutu karnego Walijczyka Garetha Bale'a, zapewnili sobie zwycięstwo 2:1 nad nisko notowaną Cordobą. Czerwoną kartkę za karygodne zachowanie zobaczył Cristiano Ronaldo! Potem przepraszał, ale i tak został zawieszony na dwa mecze.

82 minuta. Real konstruuje niekończący się atak pozycyjny. Wolny, przewidywalny i łatwo rozbijany przez gospodarzy. Wreszcie szarża. Prawe skrzydło, zejście do środka, próba szukania sobie pozycji strzeleckiej i natychmiastowa interwencja wszędobylskich defensorów Cordoby. Gwiazdor zdobywców Ligi Mistrzów nie wytrzymuje. Uderza przeciwnika. Nawet nie próbuje się kryć. Soczysty sierp trafia prosto w szczękę rywala. Ten pada, arbiter nie ma żadnych wątpliwości. Wyrzuca piłkarza gości z boiska.

Koszmarny błąd Fabiańskiego. Swansea poległo z Blackburn i odpadło z Pucharu Anglii!

Pepe? Nie tym razem. Centralnej części układu nerwowego zapomniał z szatni jego rodak. Najlepszy piłkarz świata. Potencjalny rekordzista strzelecki Primera Division, który jednym idiotycznym zachowaniem zapewne na dobre pozbawił się szansy pobicia osięgnięcia - 50 goli w jednym sezonie - Lionela Messiego. Cristiano Ronaldo zapewne kilka najbliższych meczów ligowych swojej drużyny obejrzy z trybun. Innej federacji hiszpańskiej być po prostu nie może:

Pozostaje pytanie, czy będzie to w ogóle jakiekolwiek osłabienie podopiecznych Carlo Ancelottiego. Portugalczyk w sobotę bowiem nie istniał. Nie trafił w bramkę, nie stworzył sytuacji. Absolutne 0. Gorzej zagrać się po prostu nie dało. Odpoczynek - choćby przymusowy - może być dla niego wręcz zbawienny. Tym bardziej, że za niecały miesiąc rozgrywki wznawia Liga Mistrzów, a "Królewskich" czeka bitwa z Schalke 04 Gelsenkirchen.

O wyjazdowym zwycięstwie Realu nad Cordobą przesądził duet Karim Benzema - Gareth Bale. Pierwszy trafił przed przerwą. Drugi kolejny raz spłacił część swojego transferu. W ostatnich minutach zrobił to, co potrafi najlepiej. Uderzył. W bramkę co prawda nie trafił, ale nastrzelił rywala i wywalczył rzut karny, który chwilę później sam wykorzystał, dzięki czemu madrytczycy utrzymali niewielką przewagę nad Barceloną. Z taką grą na mistrzostwo nie mają jednak co liczyć.

Córdoba CF - Real Madrid CF 1:2 (1:1)
Bramki:
Ghilas 3 (k) - Benzema 27, Bale 89 (k)

Córdoba: Juan Carlos - Adrián Gunino, Aleksandar Pantić, José Ángel Crespo, Edimar Fraga - Bebé, Deivid, Fausto Rossi, Fede Cartabia, Nabil Ghilas - Florin Andone (80. Fede Vico)

Real: Iker Casillas - Dani Carvajal, Raphaël Varane, Sergio Ramos, Marcelo (72. Fábio Coentrão) - Sami Khedira (64. Asier Illarramendi), Toni Kroos, James Rodríguez (80. Jesé) - Gareth Bale, Karim Benzema, Cristiano Ronaldo

Żółte kartki: Rossi, Cartabia - Ramos, Khedira, Carvajal

Czerwone kartki: Fede Cartabia (87, za drugą żółtą) - Cristiano Ronaldo (82)

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze