82 minuta. Real konstruuje niekończący się atak pozycyjny. Wolny, przewidywalny i łatwo rozbijany przez gospodarzy. Wreszcie szarża. Prawe skrzydło, zejście do środka, próba szukania sobie pozycji strzeleckiej i natychmiastowa interwencja wszędobylskich defensorów Cordoby. Gwiazdor zdobywców Ligi Mistrzów nie wytrzymuje. Uderza przeciwnika. Nawet nie próbuje się kryć. Soczysty sierp trafia prosto w szczękę rywala. Ten pada, arbiter nie ma żadnych wątpliwości. Wyrzuca piłkarza gości z boiska.
Koszmarny błąd Fabiańskiego. Swansea poległo z Blackburn i odpadło z Pucharu Anglii!
Pepe? Nie tym razem. Centralnej części układu nerwowego zapomniał z szatni jego rodak. Najlepszy piłkarz świata. Potencjalny rekordzista strzelecki Primera Division, który jednym idiotycznym zachowaniem zapewne na dobre pozbawił się szansy pobicia osięgnięcia - 50 goli w jednym sezonie - Lionela Messiego. Cristiano Ronaldo zapewne kilka najbliższych meczów ligowych swojej drużyny obejrzy z trybun. Innej federacji hiszpańskiej być po prostu nie może:
“@KASiPIC: @Danteusz https://t.co/LHO8QZI22G” hej @wiktorcegla mówisz i masz
— Mielu (@mielinho_) styczeń 24, 2015
Pozostaje pytanie, czy będzie to w ogóle jakiekolwiek osłabienie podopiecznych Carlo Ancelottiego. Portugalczyk w sobotę bowiem nie istniał. Nie trafił w bramkę, nie stworzył sytuacji. Absolutne 0. Gorzej zagrać się po prostu nie dało. Odpoczynek - choćby przymusowy - może być dla niego wręcz zbawienny. Tym bardziej, że za niecały miesiąc rozgrywki wznawia Liga Mistrzów, a "Królewskich" czeka bitwa z Schalke 04 Gelsenkirchen.
O wyjazdowym zwycięstwie Realu nad Cordobą przesądził duet Karim Benzema - Gareth Bale. Pierwszy trafił przed przerwą. Drugi kolejny raz spłacił część swojego transferu. W ostatnich minutach zrobił to, co potrafi najlepiej. Uderzył. W bramkę co prawda nie trafił, ale nastrzelił rywala i wywalczył rzut karny, który chwilę później sam wykorzystał, dzięki czemu madrytczycy utrzymali niewielką przewagę nad Barceloną. Z taką grą na mistrzostwo nie mają jednak co liczyć.
Córdoba CF - Real Madrid CF 1:2 (1:1)
Bramki: Ghilas 3 (k) - Benzema 27, Bale 89 (k)
Córdoba: Juan Carlos - Adrián Gunino, Aleksandar Pantić, José Ángel Crespo, Edimar Fraga - Bebé, Deivid, Fausto Rossi, Fede Cartabia, Nabil Ghilas - Florin Andone (80. Fede Vico)
Real: Iker Casillas - Dani Carvajal, Raphaël Varane, Sergio Ramos, Marcelo (72. Fábio Coentrão) - Sami Khedira (64. Asier Illarramendi), Toni Kroos, James Rodríguez (80. Jesé) - Gareth Bale, Karim Benzema, Cristiano Ronaldo
Żółte kartki: Rossi, Cartabia - Ramos, Khedira, Carvajal
Czerwone kartki: Fede Cartabia (87, za drugą żółtą) - Cristiano Ronaldo (82)
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail