W tym sezonie w La Liga Cristiano Ronaldo spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. W jedenastu meczach ligowych zdobył zaledwie cztery bramki i m.in. ze względu na jego słabą formę Real Madryt zajmuje dopiero czwarte miejsce w tabeli. Ale Portugalczyk to wciąż największa gwiazda "Królewskich". Dlatego też fani mistrzów Hiszpanii mogą się mocno niepokoić. Wszystko przez kontuzję CR7 w przeddzień hitowego starcia z Barceloną.
Już najbliższą sobotę na Santiago Bernabeu odbędzie się pierwsze w tych rozgrywkach ligowych El Clasico. Real ma do odwiecznego rywala sporą stratę (obecnie jedenaście punktów, ale też jeden mecz rozegrany mniej), ale w Madrycie wierzą, że zwycięstwo w bezpośrednim starciu mogłoby dać ekipie Zinedine'a Zidane'a nadzieję na skuteczną pogoń.
Ale bez Ronaldo może być o to trudno. A w tym tygodniu Portugalczyk jeszcze ani razu nie trenował z resztą drużyny! Narzeka bowiem na ból łydki i nie wiadomo, czy zdąży się wykurować na sobotę. Co prawda w czwartek pojawił się na zajęciach i wykonywał ćwiczenia z piłką, ale wciąż robił to indywidualnie. Należy się jednak spodziewać, że jeśli będzie choćby cień szansy na występ CR7 w El Clasico, to zarówno on sam, jak i sztab trenerski i kibice będą bardzo chcieli, by wybiegł na boisko chociaż na chwilę i pomógł zespołowi.
ZOBACZ: Ronaldo znów zazdrości Messiemu. Tym razem chodzi o pieniądze