Gwiazdor światowego futbolu w szeregach Realu spędził dziewięć lat. Rozegrał ponad czterysta trzydzieści spotkań, w których zdobył czterysta pięćdziesiąt bramek. Wraz z zespołem z Madrytu dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Hiszpanii i Puchar Króla. Najważniejszym osiągnięciem jest jednak czterokrotny triumf w Lidze Mistrzów.
Nie ma wątpliwości, że Ronaldo jest jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii "Los Blancos". O jego odejściu z Realu spekulowało się już od dawna. Transfer Portugalczyka stał się faktem w lipcu tego roku. Za sto milionów euro przeniósł się do Juventusu Turyn. Za takim ruchem przemówiły nie tylko aspekty sportowe i chęć zdobywania nowych trofeów.
W rozmowie z "France Football" Ronaldo ujawnił, że powodem odejścia z Madrytu były jego relacje z włodarzem "Królewskich", Florentino Perezem. - Naszą relację zawsze traktował biznesowo. Wiem o tym, bo nigdy nie powiedział mi nic od serca. Zauważyłem, że klub, a w szczególności prezes, nie patrzył na mnie już tak samo jak wtedy, gdy tam przyszedłem. Przez pierwsze cztery, pięć lat miałem poczucie, że jestem "Cristiano Ronaldo:. Później ono malało. Prezes zachowywał się tak, jakbym nie był już nieodzowny - wyjawił mistrz Europy.
Dodał również, że Juventusu nie wybrał ze względu na pieniądze. - Gdyby to na nich mi zależało, poszedłbym grać do Chin, gdzie zarabiałbym pięć razy więcej niż w Juventusie albo Realu. Nie poszedłem do "Juve" dla pieniędzy. W Madrycie zarabiałem tyle samo albo więcej, ale różnica polega na tym, że w Turynie mnie chcą. Powiedzieli mi to jasno i pokazali - dodał Ronaldo.