Dziennik "Sport" już dzień przed spotkaniem dywagował na temat następcy "Lewego". Kapitan reprezentacji Polski w meczu z Kadyksem wystąpić nie może i nie podreperuje strzeleckiego bilansu w LaLiga. Dotychczas Lewandowski w hiszpańskiej ekstraklasie (w tym sezonie) strzelił 13 goli. We wszystkich rozgrywkach uzbierał dotąd 20 trafień. Był jednym z bohaterów pierwszego ćwierćfinału Champions League, w którym FC Barcelona pokonała w Parku Książąt Paris Saint-Germain 3:2. - Mam nadzieję, że ta forma będzie jeszcze rosnąć - stwierdził optymistycznie przed kamerami Polsatu Sport, zapytany o to, czy dotrwa z obecną dyspozycją do zbliżającego się Euro 2024 w Niemczech.
W meczu z Kadyksem nie gra, to efekt zachowania w meczu z Las Palmas. Barcelona wygrała tamto spotkanie 1:0, a Lewandowski nie wpisał się na listę strzelców, wpisał się za to na listę piłkarzy ukaranych żółtą kartką. Sędzia napomniał go za zbyt długie opuszczanie boiska, gdy Xavi postanowił zamienić go na Vitora Roque w 81. minucie tamtej rywalizacji. Dla polskiego napastnika była to już piąta żółta kartka, a to oznacza automatyczne zawieszenie na jeden mecz. Lewandowski "wyczyścił" się więc przed zbliżającym się El Clasico z Realem Madryt (21 kwietnia) i jest pewny występu w najbardziej prestiżowym meczu w Hiszpanii. Hiszpańskie media zarzuciły mu, że zrobił to specjalnie...
W tabeli ligi hiszpańskiej po trzydziestu kolejkach Barcelona jest druga z dorobkiem 67 punktów, o osiem mniej od prowadzącego Realu Madryt.