Carlos Clos Gomez w Madrycie postrzegany jest jako jeden z największych wrogów Realu. Na 44-latku już postawiono w stolicy Hiszpanii krzyżyk i w zasadzie przesądzono, że 3 grudnia będzie sprzyjał FC Barcelona. "Kontrowersyjny wybór na El Clásico. Clos Gómez to sędzia, który jest najmniej lubiany przez Real Madryt i to właśnie on poprowadzi mecz z Barceloną" - napisał dziennik "ABC". Dziennikarzom z tej gazety wtórowali także koledzy po fachu z "OK Diario". "El Clasico poprowadzi sędzia, który jest największym antimadridisitą spośród wszystkich sędziów z LaLiga. Do spotkania z Barceloną zostały jeszcze ponad dwa tygodnie, a Królewscy już stracili pierwszego gola" - napisano kilkanaście dni temu.
Co na temat tego wyboru mówią statystyki? Według nich faktycznie przy Gomezie lepiej gra się "Dumie Katalonii". Na dwadzieścia meczów prowadzonych przez tego arbitra "Blaugrana" wygrała siedemnaście i trzy zremisowała. Bilans "Królewskich" przedstawia się nieco gorzej. "Los Blancos" wygrali osiemnaście spotkań, pięć zremisowali i cztery przegrali, gdy rozjemcą był 44-latek.