Garcia zagrał w ostatnim meczu Pucharu Króla z czwartoligowym UD Barbastro nawet i strzelił gola. 23-latek nie jest jednak podstawowym wyborem Hansiego Flicka, choć początkowo nim był. Wszystko posypało się po czerwonej kartce w meczu z AS Monaco (przegranego przez Barcelonę 1:3) w Lidze Mistrzów i kontuzji przywodziciela. Zimą planowano jego transfer do Girony, gdzie poprzedni sezon spędził na udanym wypożyczeniu, a mówiło się o transferze definitywnym.
Ostatecznie transfer zablokował... Hansi Flick, który nie chce tracić piłkarzy, zwłaszcza że Barcelona poprawiła swoją sytuację finansową dzięki zasadzie 1:1. Teraz klub może przeznaczyć na transfery tylko tyle, ile zarobi, więc nie musi sprzedawać zawodników na siłę.
Ewentualne odejście Garcii, który jest wszechstronnym zawodnikiem zarówno w obronie, jak i w pomocy, zmusiłoby Barcelonę do poszukiwania zastępcy, co w zimowym oknie transferowym byłoby trudne. Jeśli transfer się odbędzie, najprawdopodobniej nastąpi to latem.
Garcia, od momentu dołączenia do Barcelony, wystąpił w 84 spotkaniach, zdobywając dwa gole i trzy asysty. W bieżącym sezonie zanotował jedną bramkę i asystę w czternastu meczach.