W trakcie trwającego właśnie okna transferowego głównym celem klubu z Camp Nou było pozyskanie Neymara oraz zakontraktowanie środkowego obrońcy.
>>> Messi nie jest już sierotą, Barcelona ma nowego trenera
O ile pierwszy cel udało się zrealizować, tak drugi wciąż pozostaje niespełniony. Z Barceloną w ostatnim czasie łączono m.in. Thiago Silvę oraz Marquiniosa, obu graczy nie udało się jednak "Dumie Katalonii" zatrudnić.
Jak informują hiszpańskie media, nowy szkoleniowiec "Blaugrany" Gerardo Martino będzie chciał ściągnąc na Camp Nou swojego byłego podopiecznego Santiago Verginiego. 24-letni obrońca miałby kosztować Barcelonę... niecały milion euro.