Hansi Flick

i

Autor: AP PHOTO/JOAN MONFORT Hansi Flick

musiał to przyznać

Hansi Flick bez ogródek po nieuznanym golu Lewandowskiego. Powiedział, co myśli o arbitrze spotkania, jaśniej się nie dało

2024-11-11 7:39

Robert Lewandowski i cała FC Barcelona mają prawo czuć się oszukani. W 13. minucie spotkania przeciwko Realowi Sociedad Polak trafił do siatki, jednak później sędzia wskazał na pozycję spaloną napastnika „Dumy Katalonii”. Powtórki pokazują jasno, że nie ma możliwości, żeby but Lewandowskiego był bliżej bramki niż but obrońcy i wszystko wskazuje na to, że to pierwszy tak wyraźny błąd ze strony systemu półautomatycznego spalonego. Hansi Flick nie gryzł się w język na pomeczowej konferencji prasowej.

Hansi Flick wprost o golu Lewandowskiego. Nie miał wątpliwości

FC Barcelona przegrała dopiero drugi mecz w sezonie, jednak może mieć to spore konsekwencje dla drużyny Roberta Lewandowskiego i Hansiego Flicka. „Duma Katalonii” wciąż pozostaje liderem LaLigi, ale teraz jej przewaga nad Realem wynosi tylko 6 punktów, a „Królewscy” mają jeszcze jedno zaległe spotkanie. Wszyscy sympatyzujący z Barceloną z pewnością będą nie raz wracać myślami do spotkania z Realem Sociedad przegranym 0:1, ponieważ niewykluczone, że wszystko potoczyłoby się całkiem inaczej, gdyby nie błędna decyzja sędziego Guillermo Cuadry Fernandeza. A dokładniej systemu półautomatycznego spalonego, z którego Fernandez dostał sygnał, że w 13. minucie spotkania Robert Lewandowski, tuż przed strzeleniem bramki, był na spalonym.

Flick nie ma litości dla swoich piłkarzy. Nie oszczędzi nawet Lewandowskiego, zawodnik Barcelony ujawnia

Lewandowski zbuduje olimpijkom mieszkania

Nie dość że na wielu powtórkach widać, że to but obrońcy jest bliżej bramki, niż but Lewandowskiego, to jeszcze na samej animacji spalonego, pokazanej dopiero 10 minut później, widać, że system pomylił obuwie obrońcy z tym należącym do Polaka. Hansi Flick po meczu również jest przekonany, że gol Polaka był prawidłowy, a warto pamiętać, że padł on 20 minut przed trafieniem Realu Sociedad. Niewykluczone więc, że cały mecz potoczyłby się inaczej, a Barcelona nawet mogłaby wygrać. Niemiecki trener nie ma jednak wielkich pretensji do sędziego głównego. – Widziałem to i decyzja była błędna. Gol był prawidłowy. Musimy to zaakceptować, nie powinniśmy obwiniać sędziego. Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. Dziś był to jednak duży błąd – powiedział Flick na konferencji po meczu. Co więcej, nie próbował też wszystkiego tłumaczyć wspomnianym błędem i przyznał, że nie był to dobry mecz jego zespołu, a on sam popełnił kilka złych decyzji.

Najnowsze